W związku z postępowaniem karnym w sprawie Ewy Dudy z Krakowa, oskarżonej z art. 212 § 2 k.k. oraz zapadłym w jej sprawie wyrokiem z 21 grudnia 2017 r., Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciwko skazaniu i wnosi o uniewinnienie wyżej wymienionej.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza w Krakowie uznał, że oskarżona dopuściła się zniesławienia p. A.S. prowadzącej hotel dla zwierząt w taki sposób, że wysłała do wielu krakowskich redakcji prasowych i krakowskich dziennikarzy pocztą elektroniczną informację o rzekomych złych warunkach przybywania zwierząt w hotelu, o brakach w dokumentacji medycznej oraz rzekomych nieprawidłowościach dotyczących adopcji psów przebywających w tym hotelu. Sąd co prawda warunkowo umorzył postępowanie karne na okres próby wynoszący 1 rok, ale równocześnie nałożył na oskarżoną konieczność zapłaty ponad 3000 zł tytułem nawiązki i zwrotu kosztów reprezentacji pełnomocnika oskarżycielki prywatnej przed Sądem oraz zobowiązał ją do pisemnego przeproszenia oskarżycielki.

Zniesławienie (art. 212 § 1k.k.) to występek polegający na pomówieniu innej osoby (grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej) o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Kwalifikowaną formą tego czynu jest pomówienie innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania, podlegające karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku (art. 212 § 2 k.k.).

Tymczasem w ocenie CMWP SDP w niniejszej sprawie nie została spełniona hipoteza żadnej z norm karnych: z art. 212 § 1 k.k., ani tym bardziej z art. 212 § 2 k.k. Po pierwsze, nie ma podstaw do uznania za zniesławienie samego wysłania e-maila do prasy w celu zainteresowania dziennikarzy jakimkolwiek tematem, gdyż prasa pełni istotną funkcję społeczną i prawo obywateli do powiadamiania jej o różnych faktach przez czytelników jest wręcz warunkiem istnienia zarówno prasy, jak i wolnego słowa w ogóle. Po drugie, sąd potraktował elektroniczny list do redakcji tak, jakby stanowił on materiał prasowy, podczas gdy była to jedynie sygnalizacja, która miała spowodować zainteresowanie dziennikarzy sprawą. Ponadto, Sąd Rejonowy zrównał wysłanie e-maila do kilkunastu osób (w istocie zatrudnionych w kilku redakcjach) z opublikowaniem materiału w Internecie, co jest całkowicie nieuprawnione i nie ma oparcia nie tylko w faktach, ale także w orzecznictwie Sądu Najwyższego który na gruncie art. 212 k.k. czyni wyraźne rozróżnienie między wiadomością mailową (która z założenia kierowana jest do adresata) a Internetem (który umożliwia zapoznanie się z informacją przez nieokreślony krąg osób). Warto w tym miejscu podkreślić, iż na tak przesłaną informację zareagowały tylko trzy portale internetowe i na żadnym z nich nie ukazały się żądania sprostowania cytowanych fragmentów zawierającej subiektywne oceny korespondencji e- mailowej p. Ewy Dudy.

W tym przypadku nie można również abstrahować od kwalifikacji stopnia szkodliwości społecznej czynu. Według CMWP, w przypadku prawidłowej oceny przesłanek odpowiedzialności karnej przez Sąd, wynik procesu mógłby być odmienny. Nie wiadomo, dlaczego Sąd uznał iż p. Duda działała w sposób społecznie szkodliwy, skoro każdy na prawo zwrócić się do prasy w sprawie ważnej dla ogółu (niezależnie od tego, czy ma w danym przypadku słuszność).

Mając powyższe na uwadze, CMWP SDP wnosi o rzetelne rozpoznanie sprawy p. Ewy Duda, z poszanowaniem przysługujących Jej swobód obywatelskich i gwarancji procesowych, szczególnie uwzględniając prawo do wolności słowa wynikające z art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz z art. 54 Konstytucji RP.

 

dr Jolanta Hajdasz

dyr. CMWP SDP

Warszawa, 14 czerwca 2018 r.