Niedopuszczalne sankcje – do czego prowadzi kryminalizacja zniesławienia ? – to tytuł wystąpienia dr Jolanty Hajdasz, dyr. CMWP SDP podczas IV Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy, jakie odbyło się 22-23 stycznia w Kazimierzu Dolnym. Jolanta Hajdasz omówiła w nim kontrowersje związane z obowiązywaniem w polskim systemie prasowym przepisów grożących dziennikarzom postępowaniem karnym , grzywnami, a nawet karą więzienia za zniesławienie. Ze względu na to, iż obecnie na Ukrainie procedowany jest projekt ustawy o przeciwdziałaniu dezinformacji, który zawiera analogiczne przepisy, uczestnicy IV Polsko-Ukraińskie Forum Dziennikarzy, zwrócili się z apelem do władz Ukrainy, aby nie przyjmowały rozwiązań, które mogłyby zagrozić wolności słowa i niezależności dziennikarzy.
Kara więzienia i grzywny za zniesławienia jest w polskim kodeksie karnym co najmniej od 1969 r. i do dziś nie została z niego usunięta, a obecnie w Polsce obowiązuje art. 212 kk, na podstawie którego można skazać każdego dziennikarza w procesie karnym, za to co opublikuje, na grzywnę, a nawet na rok więzienia.– SDP wielokrotnie występowało przeciwko takim przepisom, ale bez względu na to jaka opcja polityczna jest przy władzy, nie udaje się tego zmienić – mówiła w swoim wystąpieniu Jolanta Hajdasz. CMWP SDP regularnie wspiera dziennikarzy, którym wytoczono proces z art. 212. – Analizy tych spraw pokazują, że wynik rozprawy jest kompletnie nieprzewidywalny, a sędziowie nie rozumieją specyfiki zawodu dziennikarskiego – tłumaczyła dyrektor Hajdasz. Najczęściej dziennikarze skazywani są na grzywny i zwrot kosztów procesów, co łącznie daje spore sumy od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych. Najbardziej niebezpieczne dla wolności słowa jest jednak to, że przepis ten ma tzw. efekt mrożący. – Działa na innych dziennikarzy, którzy nie chcą ryzykować i nie zajmują się pewnymi tematami, aby nie mieć później prawnych problemów – zauważyła szefowa CMWP SDP i zaapelowała do ukraińskich dziennikarzy, aby nie zgadzali się na wprowadzenie tego typu przepisów w ich kraju.
Serhij Tomilenko, prezes Narodowego Związku Dziennikarzy Ukrainy NSJU potwierdził , że na Ukrainie toczą się właśnie dyskusje nad propozycją ministerstwa kultury, które chce przeforsować ustawę o zwalczaniu dezinformacji. Idea jest słuszna, ale zdaniem dziennikarzy proponowane rozwiązania mogą znacząco ograniczyć ich niezależność. – Rozumiemy potrzebę walki z dezinformacją, ale powinno to nastąpić przez uczciwe połączenie sił dziennikarzy i państwa, a nie przed odgórne rozporządzenie, które może doprowadzić do eliminacji niewygodnych dziennikarzy. Nowe władze ukraińskie mają duże parcie na regulowanie mediów, chcą je kontrolować za pomocą jednej instytucji – podkreślił Serhij Tomilenko.
Na koniec debaty uczestnicy IV Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy zwrócili się z apelem do władz Ukrainy, aby nie przyjmowały przepisów, które mogłyby zagrozić wolności słowa i niezależności dziennikarzy.
Apel Uczestników IV Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Narodowego Związku Dziennikarzy Ukrainy
My, polscy i ukraińscy dziennikarze apelujemy do władz Ukrainy o nie wprowadzanie do ukraińskiego systemu prawnego przepisów przewidujących kary grzywny, a nawet więzienia dla dziennikarzy. Wprowadzenie tych przepisów zapowiedziane jest w projekcie ustawy o zwalczaniu dezinformacji, który przedstawił 20 stycznia b.r. minister kultury, młodzieży i sportu Ukrainy Wołodymyr Borodiański. W naszej ocenie w inicjatywie, jaką jest obrona przed dezinformacją, atakami hybrydowymi i fake newsami nie powinny się znaleźć instrumenty zagrażające wolności słowa. W obecnej sytuacji wojny hybrydowej, szczególnie po aneksji Krymu przez Rosję i wojny na wschodzie Ukrainy, warto zdawać sobie sprawę z tego, iż dziennikarze i środki masowego komunikowania są sojusznikami każdego, kto chce chronić krajową przestrzeń informacyjną Ukrainy przed kłamstwami i manipulacją. Straszenie dziennikarzy sankcjami karnymi jest sprzeczne z zasadą wolności słowa demokratycznego państwa. W Polsce takie przepisy obowiązują i zostały wprowadzone przez władze komunistyczne w celu represjonowania dziennikarzy. Mimo iż od okresu transformacji ustrojowej minęło ponad 30 lat, nie udało ich się usunąć z polskiego prawa. Szkodzi to realizacji zasady wolności słowa i swobody wypowiedzi. Uchwalenie podobnych przepisów na Ukrainie obecnie byłoby jedynie powtórzeniem tych samych błędów.
Uczestnicy IV Polsko-Ukraińskiego Forum Dziennikarzy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Narodowego Związku Dziennikarzy Ukrainy
Kazimierz Dolny, 23 stycznia 2020 r.
Ми, польські та українські журналісти, звертаємось до української влади не впроваджувати до українського законодавства норми, що передбачають штрафи і навіть ув’язнення для журналістів. Впровадження цих норм міститься в законопроекті про боротьбу з дезінформацією, який представив 20 січня міністр культури, молоді та спорту України Володимир Бородянський. За нашою оцінкою, ініціатива, спрямована на захист від дезінформації, гібридних атак і фейк-новин, не повинна містити інструменти, що загрожують свободі слова. У сучасній ситуації гібридної війни, особливо після анексії Криму Росією та війни на сході України, варто усвідомлювати, що журналісти та засоби масової інформації – це союзники кожного, хто хоче захистити національний інформаційний простір України від брехні та маніпуляцій. Залякування журналістів кримінальними санкціями суперечить засадам свободи слова в демократичній державі. У Польщі такі норми діють і були впроваджені комуністичною владою, щоби переслідувати журналістів. І хоча з часу політичних перетворень минуло понад 30 років, вилучити їх з польського законодавства не вдалося. Це шкодить реалізації засад свободи слова і свободи вираження поглядів. Ухвалення нині подібних положень в Україні було би лише повторенням тих же самих помилок.
Учасники 4-го польсько-українського журналістського форуму Асоціації польських журналістів та Національної спілки журналістів України.