2 stycznia 2019  red. Paweł Tunia z  Gazety Polskiej Codziennie zwrócił się do CMWP SDP  prośbą o komentarz  w sprawie zawieszenia konta historyka i publicysty dr Jerzego Targalskiego przez administratorów serwisu internetowego YouTube bez podania powodów tej decyzji . Publikujemy  poniżej treść odpowiedzi  dyr. Jolanty Hajdasz przekazanej GPC następnego dnia  (3 stycznia b.r.) :

Zawieszenie konta historyka i publicysty dr Jerzego Targalskiego bez podania powodów tej decyzji przez administratorów serwisu internetowego YouTube jest w mojej ocenie przejawem współczesnej formy cenzury czyli ograniczania wolności wypowiedzi w sieci. To bardzo niebezpieczna praktyka, bo wszystko rozgrywa się bardzo szybko i praktycznie bez możliwości reakcji osoby, której to dotyczy. W ten sposób można usuwać z przestrzeni publicznej wszystko, nie tylko treści niebezpieczne , czy obrazoburcze, ale także te, które nie podobają się administratorom, czy naruszają interesy podmiotów związanych z właścicielami internetowych potentatów takich jak np. YouTube. Niestety, jest to praktyka, z którą użytkownicy sieci stykają się regularnie, choć skala tego zjawiska nie jest do końca znana i rozpoznana. Kasowanie treści,pojedynczych postów, kasowanie kont w portalach społecznościowych zdarza się jednak zbyt często, by można to było lekceważyć. Sygnalizowaliśmy to w Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wielokrotnie, a w maju 2018 r. poświęciliśmy temu specjalną konferencję pt. Cenzura w sieci? Jej szczegółowy zapis w formie transkrypcji i mat. video jest dostępny na stronie cmwp.sdp.pl  w zakładce „do pobrania”.  Kasowanie kont dziennikarzy, tak jak w przypadku p. Targalskiego,jest szczególnie niepokojącym zjawiskiem. Komentowanie bieżącej sytuacji jest przecież ich pracą zawodową, której elementem są także konta dziennikarzy w mediach społecznościowych. Ich usuwanie to po prostu nowoczesny sposób na niszczenie czy uszczuplanie ich dorobku zawodowego. W minionych miesiącach doświadczyli tego m.in. red. Tomasz Terlikowski, red. Rafał Ziemkiewicz, red. Magdalena Ogórek,red. Witold Gadowski czy telewizja wRealu24.pl. Specyficzną tradycją było w przeszłości kasowanie profili patriotycznych, czy konserwatywnych przed Marszem Niepodległości  odbywającym się z okazji Święta Niepodległości. Wg danych upublicznionych wówczas przez monitorujący ten problem Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w roku 2017 na Facebooku skasowano ok. 300 profili piszących m.in. o Marszu Niepodległości. W przypadku usunięcia konta p. Targalskiego możemy mieć także do czynienia z jeszcze jednym rodzajem współczesnej cenzury czyli różnicowania zasięgu publikacji ze względu na kryteria ideologiczne. Znacznie trudniej to udowodnić, bo regulaminy potentatów w mediach społecznościowych są sformułowane ogólnie i niejednoznacznie. Np. tzw. mowa nienawiści będąca bardzo powszechnym dziś kryterium usuwania wpisów w sieci jest definiowana bardzo szeroko, np. tzw. zasady społeczności w sieci mówią o atakowaniu osób ze względu na status migranta,czy atakowaniu ze względu na orientację seksualną, ale pod to kryterium podciągane są nawet zwyczajne informacje dotyczące tych zjawisk. Kryteria są bardzo nieostre i nieujawniane w konkretnych przypadkach, więc relatywnie mało osób o nich wie. Zjawisko to jest bardzo niebezpieczne i prowadzi z całą pewnością do ograniczania swobody wypowiedzi.