W związku z pozwem wniesionym przez Tomasza Grodzkiego reprezentowanego przez adwokata Jacka Dubois przeciwko redaktorowi Tomaszowi Sakiewiczowi o przestępstwo określone w artykule 212 & 1 k.k. w związku z art. 212 & 2 k.k. Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich objęło tę sprawę monitoringiem pod kątem przestrzegania praw człowieka i obywatela, szczególnie w zakresie wolności słowa i prasy.Według oceny CMWP, w niniejszej sprawie zachodzi zagrożenie naruszenia praw red. Tomasza Sakiewicza. Pierwsza rozprawa w tej sprawie zaplanowana jest na 21 grudnia b.r.
W związku z powyższym CMWP rozważa przedstawienie opinii w charakterze amicus curiae, która stanowi formułę wyrażenia przez organizację pozarządową opinii jako tzw. „opinii przyjaciela sądu”, gdy jest to uzasadnione celami tej organizacji oraz potrzebą ochrony istotnych dóbr chronionych prawem, w tym konstytucyjnych praw i wolności. W przypadku wydania opinii zostanie ona niezwłocznie przekazana tut. Sądowi. Na obecnym etapie CMWP prowadzi monitoring sprawy, zgodnie z przepisami prawa oraz ze wskazanymi wyżej celami i kryteriami.
Redaktor Tomasz Sakiewicz został oskarżony przez Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o to, iż 6 stycznia 2020 r. za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter miał go pomówić o postępowanie i właściwości, które mogły go poniżyć w opinii publicznej i narazić na utratę zaufania niezbędnego dla Marszałka Senatu RP. Chodzi o wpis: Platforma już głupiej nie potrafi bronić Grodzkiego niż twierdzić, iż ktoś przekupuje świadków. Są ich dziesiątki, o łapówkach wiedziały setki osób. A Grodzki jeszcze będzie miał sprawę o fałszywe zawiadomienie. Druga wypowiedź, która stała się przyczyną niniejszego pozwu to wypowiedź red. Tomasza Sakiewicza w programie TV Republika 10 stycznia 2020 r.: Kiedy ktoś, kto jest po prostu zwykłym łapówkarzem porównuje siebie, a ponosi konsekwencje ohydnej, po prostu ohydnej działalności, no to tylko poziom tej ohydy rośnie. Nic więcej nie da się w tej sprawie powiedzieć, to po prostu obrzydliwy facet.
22 marca 2021 r. do Senatu trafił wniosek Prokuratury Regionalnej w Szczecinie o uchylenie immunitetu Marszałka Grodzkiego. Wg prokuratury Tomasz Grodzki w latach 2006-12 jako ordynator i dyrektor Oddziału Klinicznego Chirurgii Klatki Piersiowej szpitala w Szczecinie-Zdunowie brał pieniądze od pacjentów, których miał operować. Sprawa zaczęła się od wpisu prof. Agnieszki Popieli, pracownika naukowego Uniwersytetu Szczecińskiego , która w listopadzie 2019 r. napisała na swoim profilu na Facebooku: „Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała, to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę”. Sprawę opisały media , m.in. Radio Szczecin i tygodnik Gazeta Polska.
Prokuratura zamierza postawić Tomaszowi Grodzkiemu cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku. Jak wynika z ustaleń śledztwa, korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w złotówkach i dolarach – w wysokości od 1500 do 7000 zł – lekarz przyjmował w kopertach. W zamian zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia dobrej opieki lekarskiej.
W toku postępowania przygotowawczego ustalono, że w marcu 2012 r. Tomasz Grodzki przyjął 7 000 zł od żony starszego mężczyzny chorującego na nowotwór za osobiste przeprowadzenie operacji. We wrześniu 2009 r. Tomasz Grodzki zażądał od pacjenta za przyspieszenie operacji kwoty 10 000 zł. Pacjent przed operacją przekazał lekarzowi 3 000 złotych i 500 dolarów. Do zapłaty pozostałej części nie doszło, ponieważ po operacji u pacjenta wystąpiły komplikacje zdrowotne i lekarz nie upomniał się o drugą transzę pieniędzy. Z materiału dowodowego wynika również, że w marcu 2009 r. Tomasz Grodzki przyjmując innego pacjenta w prywatnym gabinecie miał poinformować go, że może osobiście operować w publicznym szpitalu w zamian za korzyść majątkową. Podczas kolejnej wizyty pacjent przekazał lekarzowi kopertę z 2000 zł w zamian za osobiste przeprowadzenie zabiegu operacyjnego przez Tomasza Grodzkiego. Miał on też przyjąć w maju 2006 roku korzyść majątkową w wysokości 1500 zł od syna jednego z pacjentów w zamian za zapewnienie mu dobrej opieki.
Z zeznań świadków wynika, że na oddziale szpitalnym wiedza o tym, że doktor Grodzki przyjmuje łapówki była powszechna. Panowało również przekonanie, że uiszczenie łapówki jest konieczne, aby pacjent był dobrze leczony. W toku postępowania prokuratura przesłuchała 15 świadków spośród pacjentów hospitalizowanych na oddziale kierowanym przez Tomasza Grodzkiego oraz członków ich rodzin, według których lekarz przyjmował od nich korzyści majątkowe także przed 2006 rokiem. Przestępstwa te uległy przedawnieniu, ale zeznania są ważnym dowodem dla oceny wiarygodności świadków, którzy zeznawali na okoliczność zdarzeń objętych zarzutami.
Komunikat Prokuratury : https://pk.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-prokuratury-krajowej/prokuratura-skierowala-wniosek-o-uchylenie-immunitetu-marszalkowi-senatu/
Senat RP do tej pory nie zajął się sprawą uchylenia immunitetu Marszałka Tomasza Grodzkiego.
foto : niezależna.pl (zrzut ekranu)