Dziennikarz uniewinniony, ale redaktor naczelny  – nie, bo jeden z zarzutów przeciwko niemu został jedynie warunkowo umorzony, co oznacza, ze ma wpłacić 2 tysiące zł. nawiązki, a to jest dla niego,  i dla kierowanej przez niego gazety, niebezpieczne, bo otwiera drogę do roszczeń  na gruncie prawa cywilnego.  Dlatego CMWP SDP protestuje przeciwko tej części orzeczenia i zapowiada wsparcie Redakcji  Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej przy składaniu apelacji od tego wyroku.  W imieniu oskarżonego złożenie apelacji potwierdził  jego adwokat. 

20 czerwca Sąd Rejonowy w Zabrzu  wydał wyrok w sprawie karnej z art. 212 kk z oskarżenia Fabiana Pawlaka opisywanego przez  dziennikarza gazety Głos Zabrza red. Przemysława Jarasza i redaktora naczelnego Jakuba Lazara. Fabian Pawlak wytoczył  im  trzy procesy karne z art. 212 o zniesławienie . w 2018 roku w Głosie Zabrza redakcja ujawniła, iż jest to  absolwent prawa, który nie uzyskał jak dotąd uprawnień adwokackich ani radcowskich i  prowadzi jedynie kancelarię doradztwa prawnego, co oznacza, że nie może wykonywać pewnej części usług, jak np. prowadzenie w sądzie spraw karnych czy rozwodowych. Niestety, część zwyczajnych  ludzi nie rozróżnia terminów i znaczenia określeń „radca prawny – doradca prawny” i była przekonana, że ma do czynienia z zawodowym prawnikiem o pełnych uprawnieniach. Zdaniem redakcji potwierdzała to jego oficjalna strona internetowa, na której wśród swych ofert zawarł niemal pełny zakres usług prawnych, dodatkowo powołując się wyraźnie na pracę w Sądzie Rejonowym w Lublinie. Sprawa została opisana przez  Głos Zabrza, gdy do Redakcji zaczęły docierać informacje o tym, że poszkodowani klienci Fabiana Pawlaka zgłaszają się do zabrzańskiego biura poselskiego posła Borysa Budki oraz do miejscowej prokuratury z prośbami o interwencje.  To niestety było nieskuteczne, bo prokuratura ostatecznie umorzyła kilka wszczętych postępowań, gdy się okazało, że na umowach z klientami drobnym druczkiem były adnotacje, że Fabian Pawlak jest doradcą, a nie radcą. Wtedy zaczął on nękać redakcję  aktami oskarżenia . Jak zazwyczaj w przypadku 212 kk toczyły się one z wyłączeniem jawności.

W sumie przeciwko dziennikarzowi  oraz redaktorowi naczelnemu Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej w Sądzie Rejonowym w Zabrzu prowadzone były trzy sprawy. W pierwszej
dziennikarz Przemysław Jarasz  został oskarżony wraz z redaktorem naczelnym za serię artykułów ukazujących całą sytuację i niejasności, a także rozwój sytuacji po pierwszym artykule. Chodzi o publikacje „Gra pozorów”, „Kto go rekomendował”, „Policja u drzwi kancelarii”. Niezależnie od tego, że materiał był obszernie sprawdzony i udokumentowany i wypowiadał się w nim sam bohater, w imię pełnej otwartości na jego argumentację, Redakcja postanowiła opublikować jego krótkie sprostowanie (Nr 39/2018), a jej odpowiedzią było podanie kolejnych faktów i ustaleń w następnym numerze. Fabian Pawlak w akcie oskarżenia kwestionował niemal wszystkie argumenty.
Drugie oskarżenie pojawiło się po roku  od pierwszej publikacji , dziennikarz w nowym artykule opisał główne tezy aktu oskarżenia i przypomniał, o co w sprawie chodzi. Po tej publikacji zareagował rzecznik prasowy Śląskiej Izby Adwokackiej mec. Paweł Matyja, który  zaproponował redakcji pomoc prawną w procesie pro publico bono. Te wszystkie fakty i komentarze także zostały opublikowane w gazecie. Po tych dwóch artykułach  p.t. „Ścigani za prawdę” oraz „Solidarni z Głosem” zarówno dziennikarz jak i redaktor naczelny zostali ponownie oskarżeni przez bohatera ich tekstów. Dodatkowo  w trakcie pierwszego procesu Fabian Pawlak odkrył w aktach sprawy  służbową korespondencję dziennikarza z prezesem Sądu Rejonowego w Lublinie, dotyczyła ona  weryfikacji informacji o zatrudnieniu Pawlaka w tymże sądzie, gdyż taka informacja znajdowała się na jego stronie internetowej. Na podstawie tego maila kierowanego wyłącznie do prezesa sądu dziennikarz został oskarżony po raz trzeci.
Ze względu na niejawność toczących się spraw  oraz obawy oskarżonych, by nie narazić się  Sądowi przez  jej naruszenie, CMWP SDP  zgodnie z wolą oskarżonych nie zabierało publicznie głosu w tej sprawie razem z nimi oczekując na orzeczenie Sądu.  20 czerwca został ogłoszony wyrok  w którym Sąd uniewinnił dziennikarza Przemysława Jarasza od wszystkich zarzutów, ale warunkowo umorzył jeden z zarzutów o zniesławienie przeciwko Jakubowi Lazarowi redaktorowi naczelnemu Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej.  Chodzi o użycie przez niego słów „podszywa się pod adwokata” w emitowanej w lokalnej telewizji zapowiedzi treści najnowszych artykułów, co w ustnym uzasadnieniu wyroku zostało uznane za zniesławienie i za co  red. Jakub Lazar ma ma zapłacić nawiązkę 2 tysiące zł. W ocenie CMWP SDP  narusza to zasadę wolności słowa i niezależności dziennikarskiej, dlatego CMWP SDP protestuje przeciwko temu orzeczeniu zapowiada, że będzie wspierać publicznie apelację redaktora naczelnego Głosu Zabrza od tego wyroku.