W czerwcu na kilka dni Polską wstrząsnęło zabójstwo Łukasza Masiaka, dziennikarza z Mławy. Na kilka dni, bo sprawa, jak na swoją rangę, szybko przestała interesować media, a policja dość powszechnie tłumaczyła ją „wątkami obyczajowymi” pomimo że śledztwo dopiero się rozpoczynało.

Niemal dwa miesiące temu Sąd Okręgowy w Płocku, na wniosek śledczych, zdecydował o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) Bartosza Nowickiego, jako podejrzanego o zabójstwo Masiaka. Wtedy też Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji poinformowała, że wniosek płockiej Prokuratury Okręgowej, który wpłynął do biura międzynarodowej współpracy policji KGP, dotyczy poszukiwań poprzez m.in. Interpol. Jednak na stronach internetowych Interpolu, wśród poszukiwanych listem gończym brak jest Bartosza Nowickiego.

Co więcej, 29 lipca br. Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP zwróciło się do Prokuratury Okręgowej w Płocku o wyjaśnienie tego braku. Odpowiedzi nie dostaliśmy do dziś. Na fakt ten zwrócił uwagę także współpracujący z CMWP SDP w tej sprawie nowojorski Comittee to Protect Journalists, niezależna organizacja zajmująca się ochroną wolności słowa na świecie.

We wrześniu upływa 23 rocznica zaginięcia innego dziennikarza Jarosława Ziętary, który jak okazało się po latach został zamordowany. Dopiero teraz, jesienią, będzie rozpoczynał się proces w tej sprawie.

Czy na wyjaśnienie sprawy śmierci Masiaka również będziemy musieli tyle czekać?