Kolejny dziennikarz z Gdańska został pozwany z art. 212 kk przez Henryka Jezierskiego w związku z podejrzeniami dot. jego domniemanej współpracy ze służbą bezpieczeństwa PRL. Rozprawa pojednawcza zakończyła się  fiaskiem, pierwsza rozprawa  sądowa zaplanowana została na wrzesień b.r. 

 

Tym razem Henryk Jezierski wniósł akt oskarżenia z art. 212 kk przeciwko red. Krzysztofowi Załuskiemu.  Henryk Jezierski to  właściciel i redaktor naczelny wydawnictw motoryzacyjnych. Przyczyną oskarżenia jest opublikowany 7 stycznia 2018 r. na portalu internetowym www.sdp.pl artykuł autorstwa Załuskiego p.t. “Układ trójmiejski kontra repolonizacja”.

CMWP SDP objęło tę sprawę monitoringiem, gdyż w ocenie Centrum ta  sprawa narusza realizację zasady  wolności słowa demokratycznego państwa. Mimo to red. Maria Giedz, obserwator  CMWP SDP,   nie mógł przebywać na sali rozpraw. Rozprawa była niejawna.

Podczas rozprawy 16 i 20 kwietnia  b.r. nie doszło do pojednania. Z aktu oskarżenia wiadomo, że Henryk Jezierski domaga się od oskarżonego Krzysztofa Załuskiego publikacji wyroku sądu nie później niż 14 dni od jego uprawomocnienia się w formie ogłoszeń na stronach głównych portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz wydawanego przez siebie portalu oraz utrzymania ogłoszeń na tychże stronach przez co najmniej miesiąc, po czym przeniesieniem ich na kolejne 24 miesiące do działu „Publicystyka” lub pokrewnego” tych dwóch portali. Ponadto  Henryk Jezierski domaga się od  Krzysztofa Załuskiego wypłacenia na rzecz oskarżyciela 20 tys. zł, a także zwrotu kosztów procesowych.

W spornym artykule autorstwa Załuskiego ukazały się dwa sformułowania dotyczące Henryka Jezierskiego, które według oskarżyciela są nieprawdziwe, gdyż mają związek z podejrzeniem oskarżyciela o współpracę ze służbami bezpieczeństwa. Podejrzenie o agenturalną przeszłość Jezierskiego Załuski oparł na publikacji Daniela Wicentego „Weryfikacja gdańskich dziennikarzy w stanie wojennym” (wydanej przez IPN w Gdańsku w 2015 r.).

Jezierski twierdzi, że w czerwcu 2017 r. otrzymał z IPN całą zawartość swojej teczki, w której nie ma dokumentu potwierdzającego fakt współpracy z SB. Natomiast jest tam dokument potwierdzający odmowę współpracy.

Sąd wyznaczył termin rozprawy na 8 września 2021 r. Będzie ona prowadzona już w trybie jawnym.

tekst: Maria Giedz