Korespondent to nie zawód na wymarciu, ale ewoluujący – takimi słowami, wypowiedzianymi przez wieloletniego korespondenta polskiego w Berlinie red. Piotra Cywińskiego, można by podsumować konferencję CMWP, która odbyła się wczoraj w siedzibie SDP w ramach cyklu „Maj na Foksal”.
Cywiński podkreślał, że polityka zagraniczna zajmuje coraz mniej miejsca w polskich mediach, co ma także związek z degradacją zawodu dziennikarza i coraz niższym poziomem wiedzy polskiego społeczeństwa. Jako przykład podał fakt relacjonowania w polskich mediach podpisania przez ówczesnego wicepremiera Waldemara Pawlaka umowy gazowej z Rosją. Jego zdaniem w Niemczech polityk po parafowaniu tak niekorzystnej umowy straciłby stanowisko na skutek krytyki medialnej.
Na pogarszającą się jakość informacji z zagranicy zwróciła także uwagę red. Elżbieta Królikowska-Avis, wieloletnia korespondent z Wielkiej Brytanii. Podkreśliła fakt otrzymywania przez korespondentów coraz niższych wynagrodzeń, zmianę charakteru ich pracy (coraz rzadziej etat, częściej rola freelancera) oraz występowania w ich roli publicystów krajowych. Tymczasem jej zdaniem, tylko osoba, która wiele lat przebywa w danym kraju może dostarczyć cennych, rzetelnych informacji.
Bardziej pozytywnie nastawiony do problemu był Jakub Biernat, lecz także on podkreślał doniosłość roli korespondentów, zwłaszcza podczas konfliktów. Opisując warunki pracy dziennikarzy zagranicznych w krajach byłego ZSRR (zwłaszcza w Rosji i na Białorusi) zwrócił uwagę na to, iż muszą oni bardzo uważać na to co piszą, liczyć się z cenzurą.
Z kolei prowadzący dyskusję dr Marek Palczewski opowiedział, jak wygląda sytuacja korespondentów amerykańskich. Porównał także liczbę korespondentów polskich i zagranicznych mediów. Nie wypadło ono korzystnie dla tych pierwszych (np. w Chinach jest tylko jeden polski korespondent).
Zdaniem paneli stów główne przyczyny takiego stanu rzeczy to: coraz większa dostępność internetu, kryzys ekonomiczny czy zmniejszenie się zainteresowania telewidzów i czytelników problematyką zagraniczną. Skutkiem zmniejszenia roli korespondentów jest brak wiedzy z pierwszej ręki, zwłaszcza z obszarów poza Unią Europejską oraz tabloidyzacja rzeczywistości.
Zdaniem red. Królikowskiej-Avis, aby poprawić sytuację potrzebna jest zmiana myślenia redakcji polskich mediów. Powinny one uświadomić sobie, że bez korespondentów ich media nie będą traktowane poważnie.
Jak podsumowywał dr Marek Palczewski: Jak my będziemy pokazywać świat, tak świat będzie pokazywał nas.