– Telewizja TVN zaczęła intensywnie zwalczać krytykujących ją dziennikarzy i media poprzez kierowanie do sądów pozwów o naruszanie dóbr osobistych. W ostatnich pozwach pojawiły się nawet żądania, które mają znamiona zakazanej w Polsce konstytucyjnie cenzury prewencyjnej – mówiła w Polskim Radiu 24  dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP dr Jolanta Hajdasz w  audycji pt. „Szkiełko i oko” w Polskim Radiu 24. Gospodarzem audycji jest red. Dorota Kania.

Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że spór pomiędzy telewizją TVN i mediami konserwatywnymi jest faktem. – Transparentność w mediach bywa korzystna. Odbiorcy wiedzą, z kim mają do czynienia i czego mogą się spodziewać, z jakim systemem wartości. Natomiast sytuacja komplikuje się z punktu widzenia dziennikarza, bo telewizja TVN stara się narzucać nowe standardy. Zaczęła intensywnie zwalczać krytykujących ją dziennikarzy i media poprzez kierowanie do sądów pozwów o naruszanie dóbr osobistych. W ostatnich pozwach pojawiły się nawet żądania, które mają znamiona zakazanej w Polsce konstytucyjnie cenzury prewencyjnej. Nazywa się to „zabezpieczeniem roszczeń w powództwie cywilnym”, a chodzi o to, żeby przez jakiś czas nie można było używać konkretnych sformułowań, np. TVN publikuje fake newsy, ukrywa prawdę na temat katastrofy smoleńskiej – powiedziała dr Jolanta Hajdasz.  W styczniu podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, posłowie zajęli się informacją „na temat działań niektórych podmiotów medialnych (w tym stacji TVN) mających na celu ograniczenia wolności słowa i zastraszenie dziennikarzy”. – Razem z Tomaszem Sakiewiczem, Samuelem Pereirą i Grzegorzem Wierzchołowskim zostaliśmy zaproszeni na posiedzenie komisji. Przeciwko i nim, i mediom, które reprezentują, skierowane są pozwy TVN. Zachowanie posłów opozycji było skandaliczne. Śmiali się i dowcipkowali, zaczepiali nas, gdy zabieraliśmy głos. Tymczasem w Polsce mamy poważny problem, który zagraża wolności słowa. To, jak sądy traktują prawicowych dziennikarzy, wymaga poważnej refleksji. Jest wiele procesów, które są utajnione. Formułuje się gigantyczne żądania finansowe, nawet po 50 tys. , czy 100 tys. złotych. Obrócono to w kpinę. W pewnym momencie poseł KO Krzysztof Mieszkowski zaczął nas obrażać, zrobiło się nerwowo. Posłom opozycji zabrakło merytorycznych argumentów, zrobili show i opuścili posiedzenie komisji, żeby odwrócić uwagę opinii od meritum sprawy – tłumaczyła dr Hajdasz.

cała audycja jest tu: https://polskieradio24.pl/130/8632/artykul/3117182,tvn-zwalcza-krytykujacych-ja%C2%A0dziennikarzy-dr-jolanta-hajdasz-o-mediach-w-polsce