Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP protestuje przeciwko kontrowersyjnym wpisom na portalu społecznościowym Twitter, jakie pod adresem dziennikarza Samuela Pereiry zamieścił były minister spraw zagranicznych i europarlamentarzysta KO Radosław Sikorski. Brutalność i prowokacyjny język tych wypowiedzi wykraczają poza standardy debaty publicznej, a są wyjątkowo niestosowne, gdy czynny polityk i dyplomata atakuje w ten sposób przedstawiciela mediów. Szczególnej wymowy tym wypowiedziom nadaje moment, w jakim są one użyte  – jest to reakcja na krytykę prasową polityka zawartą w filmie dokumentalnym „Pan z Chobielina” , w którym m.in. wypowiadał się red. Samuel Pereira, a który w tym czasie wyemitowała telewizja publiczna.  

24 października b.r. Radosław Sikorski zamieścił na Twitterze ankietę z pytaniem, gdzie można – gdyby istniała banicja – wysłać kilka osób, m.in. Samuela Pereirę, a w komentarzach dodał „do Mozambiku. Była kolonia portugalska” i przytaknął na propozycję „wychłostania szefa portalu TVP Info”. W ocenie CMWP SDP publiczne wypowiedzi byłego ministra spraw zagranicznych i europosła KO Radosława Sikorskiego urągają godności posła i polityka, oraz dobremu imieniu parlamentu, który reprezentuje, a tym samym godzą w polską rację stanu. Atak na dziennikarza wyrażony w w/w wpisach w mediach społecznościowych ma przy tym charakter rasistowski, Radosław Sikorski używa bowiem nazw innych krajów w jednoznacznie negatywnym kontekście, co jest niedopuszczalne w debacie publicznej każdego demokratycznego kraju i jest wyjątkowo bulwersujące, gdy tego typu argumentów używa chroniony immunitetem polityk w stosunku do przedstawiciela mediów. Nie jest to pierwszy przypadek tego typu. W/w polityk  m.in.  zaatakował słownie red. Anitę Gargas pisząc o niej „bura suka” przeciwko czemu protestowało wówczas CMWP SDP (oświadczenie CMWP SDP z 9.02.18) .

Dlatego CMWP SDP przypomina, że zarówno na gruncie prawa krajowego, jak i międzynarodowego wolność słowa i prasy stanowią podstawowe swobody i wartości, do których ochrony obowiązane są zarówno instytucje, jak i osoby pełniące funkcje publiczne. Opisana praktyka atakowania dziennikarzy budzi więc zdecydowany sprzeciw, nie sposób bowiem przyjąć, by opisane wyżej działania europarlamentarzysty miały się przyczynić do wzmocnienia demokracji czy respektowania zasady wolności słowa.

 

dr Jolanta Hajdasz

dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP

Warszawa, 26 października 2022 r.