Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP  stanowczo protestuje przeciwko wyrokowi Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy, który 5 października b.r. uznał dziennikarza za winnego rzekomego zniesławienia prokurator  poprzez wpis na platformie X (dawniej Twitter)  i skazał go w procesie karnym z art. 212 kk.  W ocenie CMWP SDP kara ta budzi poważne wątpliwości i nie koresponduje z powszechnie przyjętymi standardami w zakresie wolności słowa, wyrażonymi m. in. w Konstytucji i art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz standardami wypracowanymi w krajowym i międzynarodowym orzecznictwie. Dziennikarz w swoich wypowiedziach nie wymienił nawet jej nazwiska, ani żadnych cech, które pozwalałyby przyjąć, że komentarze odnoszą się do jej osoby.  Wyrok jest nieprawomocny, CMWP SDP zapowiada wsparcie dziennikarza, jeśli  złoży od niego apelację.

W grudniu 2021 r. red. Samuel Pereira na Twitterze komentował sprawę wykorzystania techniki operacyjnej w śledztwach dotyczących przestępstw kryminalnych, działo się to w czasie ujawnienia przez media  kontrowersji związanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus. 23 grudnia 2021 r. dziennikarz ( w dwóch wpisach) napisał: „Mafiosi, dilerzy narkotyków i terroryści chwycą się każdej linii obrony, żeby uchronić się przed odpowiedzialnością”. „Jeśli przestępcy kreują się na ofiary operacyjnych działań państwa polskiego, to jak mają się czuć wszyscy ci ludzie, których oni skrzywdzili? Pomyślcie o tym”. Te krótkie  wpisy sprawiły, iż prokurator Ewa Wrzosek poczuła się zniesławiona i skierowała przeciwko dziennikarzowi prywatny akt oskarżenia.   W listopadzie ub. roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o umorzeniu postępowania, a kosztami procesowymi obciążył prokurator Ewę Wrzosek. W uzasadnieniu wyroku napisano wówczas, iż  wpisy red. Samuela Pereiry„stanowiły tylko i wyłącznie swobodną wypowiedź”, a „zacytowany wpis nie stanowił podstawy do przyjęcia, iż doszło do karalnego pomówienia o właściwości lub postępowanie, które by mogło poniżyć pokrzywdzoną w opinii publicznej. „Pokrzywdzona podniosła jedynie subiektywną ocenę komentarzy” – napisano  w ówczesnym wyroku. Prokurator Ewa Wrzosek odwołała się od tego wyroku, Sąd rozpatrzył to odwołanie 5 października b.r. , a sędzia  Agnieszka Modzelewska skazała dziennikarza za zniesławienie  prokurator Ewy Wrzosek w/w wpisem na Twitterze na 3 miesiące kary ograniczenia wolności poprzez wykonywanie przez 3 miesiące prac społecznych (30 godzin w miesiącu).

W ocenie CMWP SDP  wyrok ten narusza zasadę wolności słowa opartą na prawie do swobodnej wypowiedzi i dziennikarskiej niezależności. Powiązanie wskazanego wpisu w mediach społecznościowych z rzekomym zniesławieniem osoby, której nazwiska pozwany dziennikarz  nie wymienia nawet w swoich wypowiedziach, budzi zdumienie i oburzenie.  Dziennikarz  ma prawo do komentowania bieżących wydarzeń, a dziennikarski komentarz to ten rodzaj wypowiedzi publicystycznej, który przedstawia w sposób subiektywny  aktualne wydarzenia i opinie na ich temat. Komentarz nigdy nie powinien być przyczyną skazania dziennikarza  w procesie karnym. Wyrok ten ignoruje jednocześnie specyfikę przekazu mediów społecznościowych  do jakich należy platforma X (dawniej Twitter), w której komunikat ograniczony jest zaledwie do kilkuset znaków i który oparty jest przez to na krótkich, jednoznacznych, dosadnych i niekiedy ironicznych wypowiedziach. Ten sposób komunikowania masowego jest powszechnie akceptowany, nie można więc zrozumieć dlaczego w/wskazany wpis nie odbiegający od standardów komunikowania na platformie X,  jest powodem skazania w procesie karnym dziennikarza wykonującego swój zawód i korzystającemu z przysługującemu każdemu obywatelowi prawa do swobody wypowiedzi.

Wg informacji opublikowanych przez portal oko.press prokurator Ewa Wrzosek należy do stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia, którego członek doprowadził do niesłusznego skazania za komentarz prasowy  w procesie z art. 212 kk powszechnie szanowanego i zasłużonego dziennikarza śledczego red. Jerzego Jachowicza. CMWP SDP protestowało przeciwko temu wyrokowi. Prokurator Ewa Wrzosek podejrzewana jest o przekazywanie osobom nieuprawnionym informacji z prokuratorskich śledztw. Postępowania były związane z głośnymi wypadkami autobusów, do których doszło w Warszawie w 2020 r.  Według informacji opublikowanych m.in. w Gazecie Wyborczej  miała ona pozyskiwać informacje ze śledztwa w tej sprawie, które  otrzymywała od znajomej, prok. Małgorzaty M. , a wg  śledczych jeden z oskarżonych w tej sprawie miał je potem przekazywać prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu, wówczas kandydatowi w wyborach prezydenckich. Obecnie prokurator Ewa Wrzosek z powodu tej sprawy jest zawieszona w prawach wykonywania zawodu, w maju b.r. sąd dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym przedłużył jej zawieszenie do listopada b.r.

CMWP podkreśla, że wyrok  skazujące dla  red. Samuela Pereiry  stanowi tzw. SLAPP (strategic lawsuit against public participation), tzn. akcję procesową nakierowaną na faktyczne ograniczenie praw obywatelskich w zakresie wolności słowa, poprzez zniechęcenie zarówno red. Samuela Pereiry , jak i innych  dziennikarzy, do  komentowania  i  dziennikarskiego reagowania na bieżące wydarzenia. Skazanie red. Samuela Pereiry  powoduje bowiem  tzw. efekt mrożący.  W ocenie CMWP SDP wyrok ten nie odpowiada międzynarodowym standardom w dziedzinie wolności słowa. Nie służy on założonym przez ustawodawcę celom postępowania karnego, lecz przyczynia się do niszczenia wolnej debaty, godząc w jeden z fundamentów porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest wolność słowa.

dr Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP SDP

Warszawa, 6 października 2023 r.

foto: screen ( Twitter)