Ta sprawa jest wyjątkowo kontrowersyjna – jeden krótki artykuł napisany na podstawie solidnego wydawałoby się dowodu (faktury) i … skazanie dziennikarza. CMWP SDP objęło te sprawę monitoringiem oraz przekazało do Sądu Apelacyjnego w Katowicach swoją opinię, w której jednoznacznie wykazuje, dlaczego skazany dziennikarz powinien być uniewinniony. 

Sąd Okręgowy w Częstochowie 23 stycznia b.r. skazał red. Pawła Gąsiorskiego, redaktora naczelnego portalu www.zycieporaja.pl za to, iż „poprzez sporządzenie publikacji prasowej” dopuścił się bezprawnego naruszenia dóbr osobistych Katarzyny Kaźmierczak, ówczesnej zastępcy Wójta Gminy Poraj, sprawującej obecnie funkcję Wójta Gminy Poraj. Katarzyna Kaźmierczak skierowała przeciwko red. Pawłowi Gąsiorowskiemu pozew z tytułu naruszenia  jej dóbr osobistych. Jak określono w pozwie, do naruszenia dóbr osobistych powódki doszło na skutek opublikowania przez red. Pawła Gąsiorowskiego wpisu p.t ,,Kupiła rajstopy za pieniądze Mieszkańców!”. Wpis ukazał się 7 maja 2018 roku na portalu internetowym www.zycieporaja.pl oraz został opublikowany na profilu Gminy Poraj na portalu www.facebook.com oraz w grupie zamkniętej Gmina Poraj na portalu www.facebook.com. Katarzyna Kaźmierczak twierdzi, że w spornej publikacji zawarte były nieprawdziwe informacje, iż pełniąc funkcję publiczną robi prywatne zakupy za pieniądze pochodzące z budżetu gminy. Publikacja zarzuca ówczesnej zastępcy wójta Gminy Poraj, że na koszt gminy zakupiła proszek do prania, tabletki do zmywarki, krem do rak , patyczki zapachowe oraz dwie paczki rajstop. Red. Paweł Gąsiorski opublikował skan faktury wystawionej na gminę Poraj ze szczegółowym spisem w/w zakupów.

sporny artykuł jest tu :http://zycieporaja.pl/wiadomosci/kupila-rajstopy-za-pieniadze-mieszkancow/

Pozwem z dnia 14 maja 2018 r.  Zastępca Wójta Gminy Poraj wniosła o  opublikowanie przez dziennikarza przeprosin za opublikowanie nieprawdziwych informacji na jej temat, ponieważ wg niej dziennikarz nie miał  podstaw, żeby twierdzić, że robi ona prywatne zakupy na koszt Gminy Poraj. Po przeprowadzeniu postępowania w sprawie Sąd I instancji wydał wyrok, którym nakazał dziennikarzowi złożenia oświadczenia zgodnie z żądaniem powódki oraz zasądził od pozwanego na cel społeczny kwotę 2 tysięcy  zł oraz na rzecz powódki zwrot kosztów procesu (także 2 tys. zł) .

W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał, iż co prawda pozwany nie wskazał w artykule pozwanej z imienia i nazwiska, ale Sąd i komentujący artykuł internauci nie mieli wątpliwości, iż artykuł dotyczy powódki. Sąd również nie dał wiary pozwanemu, iż treść artykułu opisuje działania gminy i gminnych urzędników, a nie konkretnej osoby – powódki. Sąd, chociaż ustalił, iż pozwany próbował się kontaktować telefonicznie z powódką i uzyskał z urzędu gminy fakturę VAT potwierdzającą nabycie rajstop, nie uznał tego za przejaw rzetelności i staranności dziennikarskiej. Ponadto pomimo ustalenia przez Sąd, iż Gmina Poraj kupiła dwie pary rajstop, to Sąd nie uznał, tego działania za bezprawne, uzasadniające dopuszczalną krytykę dziennikarską.

Tymczasem wg CMWP SDP ocena, czy w niniejszej sprawie doszło do naruszenia dóbr osobistych p. Katarzyny Kaźmierczak nie może zostać dokonana w oderwaniu od faktu, iż była i jest  ona osobą publiczną. W dniu publikacji powódka sprawowała funkcję zastępcy wójta Gminy Poraj a obecnie jest Wójtem Gminy poraj. W związku z powyższym jej działalność wzbudza duże zainteresowanie społeczeństwa i mediów. Wymaga także podkreślenia, iż dopuszczalność publikowania o powódce wyłącznie artykułów pochlebnych oznacza w istocie cenzurę prasy i stanowi naruszenie jej prawa do przedstawienia krytyki, wolności wyrażania opinii i swobody wypowiedzi.  Co najistotniejsze –  informacje zawarte w publikacji są prawdziwe. Zakup m.in. dwóch par rajstop na rzecz gminy zostało potwierdzone dokumentem (fakturą), który nie był kwestionowany przez powódkę. Prawdą jest, że gmina zakupiła rajstopy na koszt gminy a zatem za pieniądze jej mieszkańców (podatników). Sąd Okręgowy w Częstochowie błędnie przyjął, że pozwany nie udowodnił, aby to powódka osobiście dokonywała zakupów, natomiast sporna publikacja sugeruje, że to właśnie powódka dokonywała owych zakupów. Taki tok rozumowania Sądu I instancji nie jest zasadny. Fakt, że w publikacji znajdują się następujące sformułowania : ,,Panie Pawle niech pan sprawdzi drogerię Notu tam wicewójtowie kupują rajstopy na koszt gminy „ oraz ,,Próbowałem w tej sprawie skontaktować się z wicewójt, ale bez skutku” nie jest sugerowaniem, że to powódka zakupiła rajstopy na rzecz gminy. Pierwsze sformułowanie jest cytatem informacji jaką dziennikarz otrzymał od swego informatora. Wynika to jednoznacznie z kontekstu i treści publikacji. Drugie sformułowanie – nie jest sugerowaniem, wskazywaniem na osobę powódki, lecz określeniem, że dziennikarz usiłował skontaktować się w sprawie z wicewójtem, ponieważ zgodnie z wewnętrznymi regulacjami Urzędu Gminy Poraj, to zastępca wójta odpowiada za nadzór nad prawidłowym wydawaniem środków finansowych na materiały biurowe, środki czystości, sprzęt, artykuły spożywcze (vide par. 8 ust. 12 zarządzenia nr. 50/2016). Dziennikarz usiłował zatem skontaktować się z osobą kompetentną do udzielenia interesujących go informacji. Sąd Okręgowy wydając wyrok dokonał nieuprawnionej i błędnej nadinterpretacji artykułu.

CMWP stoi na stanowisku, że wniesione w niniejszej sprawie powództwo można uznać za tzw. SLAPP (strategic lawsuit against public participation), tzn. akcję procesową nakierowaną na faktyczne ograniczenie prawa Pawła Gąsiorowskiego do wolnej wypowiedzi dziennikarskiej, poprzez zniechęcenie go do podejmowania ważnego społecznie tematu. W tym kontekście uwzględnienie powództwa stanowi naruszenie praw człowieka i obywatela i powoduje tzw. efekt mrożący, skutecznie odstraszając innych do wyrażania opinii na kontrowersyjne tematy dotyczące społeczności lokalnej. W tym kontekście, wyroku Sądu I Instancji nie da się pogodzić ze społeczną funkcją wolnych mediów, które są obserwatorem życia publicznego i mają stać na straży państwa prawa (art. 2 Konstytucji RP). CMWP  SDP stoi na stanowisku, że wyrok ten narusza międzynarodowe standardy wolności słowa i powinien zostać zmieniony.