4 marca br. przed Sądem Okręgowym w Krakowie (Wydział IV Karny Odwoławczy) odbyła się rozprawa kasacyjna od wyroku Sądu Apelacyjnego, w której oskarżonym był red. Józef Wieczorek, niezależny publicysta i bloger. Został on skazany za to, że upubliczniał na You Tube nagranie dźwięku i obrazu z rozprawy sądowej z wyłączeniem jawności. Sprawa red. Józefa Wieczorka toczyła się w sądach różnych instancji  już blisko 5 lat. Była objęta monitoringiem CMWP SDP.  W postępowaniu sądowym Centrum reprezentowała Agnieszka Kaczorowska.

Obrońca na rozprawie podkreślał, że proces Adama Słomki, z którego relację video oskarżony zamieścił na platformie You Tube, odbywał się w szczególnej atmosferze. Adam Słomka był oskarżany m.in. o działalność w porozumieniu z gangsterami. Sąd uchylił jawność tamtego postępowania, jednak tam nie było nic do ukrycia. Dowodem na to m.in. jest fakt, że Adam Słomka został uniewinniony, bo zarzuty były sfingowane. Istotne jest również to, że Sąd często mówi cicho, aby zdyscyplinować publiczność. Oskarżony mógł nie usłyszeć zarządzenia Sądu. Ale przede wszystkim – adwokat podkreślał – Józef Wieczorek jest dziennikarzem obywatelskim i działa pro bono – angażuje się w tego typu sprawy dla wyższych celów. I zadaniem takiego dziennikarza jest różne sprawy ujawniać i nagłaśniać. Jednocześnie Sąd w całym postępowaniu nie udowodnił oskarżonemu, czy aby na pewno naruszył on przepisy dotyczące tajności rozprawy. Wg obrońcy Józef Wieczorek nie zasłużył na karę. Sugerował aby na oskarżonego spojrzeć jako na człowieka, nauczyciela akademickiego, naukowca z tytułem doktora, z dorobkiem i ogromnym doświadczeniem życiowym. – Zadajmy sobie pytanie – jaką krzywdę i komu zrobił? – kontynuował obrońca. – Czy naruszył porządek publiczny, czy wyrządził szkodę opinii publicznej, czy naruszył czyjeś dobro? – pytał retorycznie. Sąd Najwyższy, który uchylił wyrok, ocenił, że wcześniejsza instancja zbyt pochopnie rozpatrzyła sprawę Józefa Wieczorka. Na dodatek sprawa ciągnie się już blisko 5 lat, a materiał filmowy z rozprawy Adama Słomki jest wciąż zamieszczony na Youtubie. Jeśli miałby ten materiał wyrządzać jakąś szkodę to chyba Prokuratura powinna była zwrócić się do właściciela tej platformy z wnioskiem o usunięcie szkodliwego materiału. A tego do dziś nie uczyniła. Przy byle błahych powodach You Tube ingeruje w treści tam zamieszczane, blokuje filmy i całe kanały pod wątłymi pretekstami. Jednocześnie mówi się szeroko o nadmiarze spraw w sądach i wynikającej z tego przewlekłości postępowań. Proces w sprawie o tak niskiej szkodliwości społecznej trwa już blisko 5 lat. Adam Słomka, którego proces z kolei trwał 3 lata, został uniewinniony od wszelkich zarzutów. – Czy te sprawy powinny toczyć się i rozstrzygać przed Sądem? – zakończył obrońca, wnosząc jednocześnie o uniewinnienie oskarżonego.

Oskarżony Józef Wieczorek w spokojnym, zrównoważonym wystąpieniu, podtrzymał linię obrony, jednocześnie powołując się na pożyteczną działalność Centrum Monitoringu Wolności Prasy, które w wielu podobnych wypadkach wspiera dziennikarzy w trudnych i przewlekłych procesach przed polskimi sądami.

Oskarżyciel publiczny – Prokuratura – podtrzymała oskarżenie i wniosła o podtrzymanie wyroku w mocy.

Sędzia Katarzyna Wierzbicka wydała wyrok jeszcze na tej samej rozprawie. Zdecydowała o umorzeniu postępowania i obciążeniu koszami postępowania Skarb Państwa. W uzasadnieniu podkreśliła przede wszystkim niską szkodliwość społeczną czynu dziennikarza obywatelskiego, działającego pro publico bono i wskazała potrzebę rozumienia dla chęci rozpowszechniania przebiegu procesów. Wskazała, że procesy powinny być przede wszystkim transparentne, i że Józef Wieczorek nie wyrządził żadnej szkody wymiarowi sprawiedliwości, ani stronom postępowania, ani sądowi. Sędzia Katarzyna Wierzbicka otrzymała oklaski po odczytaniu wyroku wraz z uzasadnieniem.

Wyrok sądu jest zbieżny ze stanowiskiem CMWP SDP, które nieustannie stało na stanowisku, że zapadły w niniejszej sprawie wyrok skazujący rażąco godził w prawa i swobody obywatelskie, a jedynym rozsądnym i zgodnym z prawem werdyktem w tej sprawie  był wyrok uniewinniający red. Józefa Wieczorka od stawianego mu zarzutu. Stanowisko nasze zostało przesłane do Sądu Okręgowego w Krakowie przed rozprawą kasacyjną . 

Sprawa dotyczyła ujawnienia przebiegu rozprawy w procesie Adama Słomki, oskarżonego o podżeganie gangsterów do pobicia sędziego. Mężczyzna ostatecznie został uniewinniony od tego zarzutu. Podczas jednaj z rozpraw – w marcu 2015 r. – do sądu  przyszła publiczność, z biało-czerwonymi opaskami z napisem KPN, która domagała się udziału w rozprawie. Publiczność została jednak wyproszona przez sąd, co spotkało się z głośnym protestem. Przebieg rozprawy, mimo decyzji o niejawności rozprawy, nagrywał obecny na sali Adam Słomka. W tym samym dniu na kanale Józefa Wieczorka, określającego siebie jako “dziennikarz obywatelski, solidarny z obozem patriotycznym i działający dla dobra publicznego”, na portalu internetowym You Tube zamieszczono filmowe nagranie z przebiegu rozprawy. W związku z tym  prokuratura oskarżyła Józefa Wieczorka o publiczne rozpowszechnianie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności, za co groziła kara grzywny, ograniczenia wolności lub do 2 lat pozbawienia wolności. Początkowo sąd ukarał go grzywną 3 tys. zł w wyroku zaocznym. Po sprzeciwie oskarżonego sprawa trafiła przed sąd na normalną rozprawę.

Sąd pierwszej instancji w kwietniu 2017 r. uznał winę oskarżonego i wymierzył mu karę 1,5 tys. zł grzywny.W uzasadnieniu podkreślił, że nawet jeżeli oskarżony działał w subiektywnie odczuwanym interesie publicznym, to nie zmienia to faktu, że dopuścił się naruszenia prawa. Dodatkowym aspektem obciążającym, zdaniem sądu, było to, że tuż po rozprawie Adam Słomka na korytarzu zapowiadał publikację nagrania z niejawnej rozprawy, lekceważąco wypowiadając się o grożącej za to karze. Nagranie faktycznie tego samego dnia znalazło się w internecie. Zdaniem sądu oskarżony wpisał się w ten sposób w ostentacyjny model sprzeciwu wobec nakazów prawa. Apelację od tego wyroku złożyła obrona. Swoją opinię przesłało do Sądu także Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich domagając się uniewinnienia Józefa Wieczorka. Sąd Okręgowy w Krakowie 27 kwietnia 2018 r.  uniewinnił Józefa Wieczorka od zarzucanego czynu czyli od zarzutu upublicznienia w internecie nagrania z przebiegu niejawnej rozprawy, ale wyrok ten zaskarżała prokuratura.  Oskarżony przyznał się przed sądem do opublikowania trwającego prawie 2 godziny nagrania, jednak nie do winy. Wyjaśnił, że wyszedł z rozprawy zaraz na początku i nie miał świadomości, że sąd wyłączył jawność. Myślał, że sąd wyprosił publiczność z powodu hałasu. Po rozprawie otrzymał od jednej z osób obecnych na sali rozpraw kartę pamięci z nagraniem i był przekonany, że jest ono legalne. W toku procesu podkreślał słaby słuch, na zakończenie dołączył potwierdzające to wyniki badań.

 

Tekst i fotografie Agnieszka Kaczorowska