– Generalnie w Polsce nie mamy problemów z wolnością słowa. Mamy dobry system prasowy, który we wszystkich elementach zabezpiecza tę wolność. Ale nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. I w wielu sytuacjach, szczególnie w przypadku dziennikarzy lokalnych mediów, jest poważny problem z tym, jak realizować swobodę wypowiedzi – powiedziała w PR24 dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP. Przytaczamy tę relację korzystając ze strony polskieradio24.pl .

CMWP zorganizowało konferencję dotycząca głośnych spraw – akcji podejmowanych przez Centrum w obronie dziennikarzy. Zdaniem Jolanty Hajdasz, w Polsce wciąż jednym z podstawowych problemów są archaiczne przepisy. – Podstawową rzeczą jest ciągle jeszcze obowiązujący relikt stanu wojennego, czyli art. 212 Kodeksu karnego. Według tego przepisu każdemu dziennikarzowi grozi kara więzienia za to, że kogoś zniesławi w swojej gazecie – powiedziała w PR24 dyrektor CMWP. – Oczywiście dziś nikt niezależnego dziennikarza nie wsadza do więzienia. Ale każdy wie, że w momencie, kiedy zostanie skazany z tego artykułu, znajduje się w rejestrze karnym, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Warto zwrócić uwagę także na samą uciążliwość sprawy sądowej. Trzeba mieć na przykład pieniądze na adwokata. A etat dziennikarski jest dobrem rzadkim, większość pracuje na umowach o dzieło – dodała rozmówczyni PR24.

Więcej w całej audycji. Tu jest jej zapis: https://polskieradio24.pl/130/5925/Artykul/2323958

Rozmawiał Ryszard Gromadzki.

Polskie Radio 24

———————

Data emisji: 12.06.2019

Godzina emisji: 10.09