Była odważną i waleczną dziennikarką, zaangażowaną w wiele inicjatyw społecznych, członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Zmarła po ciężkiej chorobie.  O śmierci Hanny Szumińskiej poinformował na swoim profilu na FB jej mąż Andrzej Radke, wielkopolski opozycjonista z czasów PRL-u. W obronie dziennikarki występowało w latach 2018 -2021  CMWP SDP.

Red. Hanna Szumińska prowadziła niezależne  media obywatelskie – nieistniejący już portal internetowy działający głównie w gminie Duszniki  w Wielkopolsce – wikiduszniki.pl. oraz  portal informacyjny o zasięgu powiatowym „Forum Plus” – informacje z powiatu szamotulskiego.  Urodziła się w listopadzie 1962 roku w Złotowie. Po upadku komunizmu w latach 90-tych była dziennikarką kilku ogólnopolskich gazet i tygodników. m.in. „Wprost” i „Gazety Wyborczej”. Przez lata współpracowała z dużymi agencjami reklamowymi. Wraz z mężem – znanym w Poznaniu opozycjonistą z czasów PRL Andrzejem Radke – współtworzyła oraz prowadziła w stolicy Wielkopolski wydawnictwo i drukarnię. Od 2012 roku zaangażowała się w ogólnopolski ruch sprzeciwiający się patologiom związanym z budową farm wiatrowych. Współpracowała z poseł Anną Zalewską, co w 2016 roku doprowadziło do opracowania i uchwalenia przez Sejm RP tzw. „ustawy odległościowej”, która zaowocowała uregulowaniem przepisów ograniczających budowę wiatraków w pobliżu nieruchomości zamieszkałych. Artykuły na ten temat publikowała m.in. w Wielkopolskim Kurierze Wnet. Zapamiętamy ją jako niezwykle barwną i kolorową postać lokalnego świata mediów – napisał o niej red. Maciej Lesicki z portalu internetowy szmo.info.pl .

https://szamo.info.pl/nie-zyje-redaktor-hanna-szuminska/

O śmierci Hanny Szumińskiej poinformował na swoim profilu FB jej mąż Andrzej Radke. Hania zmarła po ciężkiej chorobie, przeżyła 60 lat. Pogrzeb odbędzie się w Złotowie.

W 2018 r. Red. Hanna Szumińska została oskarżona o przestępstwo z art. 212 § 2 k.k., które miało polegać na pomówieniu dwóch osób: lokalnego radnego oraz funkcjonariusza policji.  Na portalu internetowym wikiduszniki.pl oraz  w gazecie „Forum+ Miesięcznika Ziemi Szamotulskiej”  w styczniu 2018 r.  Hanna Szumińska opublikowała felietony, w których stawiała pytania, czy radny „załatwił” policjantowi darmowy wyjazd zagraniczny do Estonii, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych (nieodebranie prawa jazdy).  Publikacje te  stały się przyczyną wniesienia aktu oskarżenia przez radnego i przez policjanta oraz wydania przez Sąd Rejonowy w Poznaniu  wyroku skazującego dziennikarkę.  Od tego orzeczenia pełnomocnik Hanny Szumińskiej wniósł apelację. Centrum Monitoringu Wolności Prasy  SDP objęło tę sprawę monitoringiem, obserwatorem procesu była red. Aleksandra Tabaczyńska. Skazanie Hanny Szumińskiej za te artykuły było rażącym naruszeniem zasady wolności słowa demokratycznego państwa. Sąd Rejonowy uznał przy tym, iż dziennikarka dopuściła się dwóch odrębnych czynów i wymierzył jej dwie kary (i przez to dwie tzw. nawiązki finansowe na cele społeczne).  Oznaczało to dwukrotne skazanie za jeden czyn, wbrew przepisom prawa karnego materialnego oraz poglądom judykatury w tej materii. Tymczasem dziennikarka działała w interesie społecznym i w ogóle nie powinna być skazana za ten artykuł. Takie stanowisko CMWP SDP przesłało do Sądu Okręgowego w Poznaniu  (jako opinię amicus curiae), a sąd w rozprawie apelacyjnej uniewinnił dziennikarkę. Od tego wyroku kasację wnieśli obaj oskarżyciele prywatni (radny i policjant) zarzucając zaskarżonemu wyrokowi „rażące naruszenie prawa procesowego i materialnego”.  Odpowiedź na kasację złożyła red. Hanna Szumińska, która wniosła o jej oddalenie w całości. Wspierało ją CMWP SDP.
Sąd Najwyższy na posiedzeniu 14 lipca b.r. stwierdził , iż kasacja wniesiona przez pełnomocnika oskarżycieli prywatnych okazała się „bezzasadna w stopniu oczywistym uzasadniającym jej oddalenie”. Sąd Najwyższy uznał, iż „oskarżona podjęła adekwatne środki do zweryfikowania informacji mających być przedmiotem materiału prasowego”, a brak odpowiedzi i niemożność zweryfikowania swoich hipotez dziennikarka wskazała wprost w swoich tekstach. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podkreślił, iż oskarżona dziennikarka „posługiwała się hipotezami, stawiała pytania, wskazywała na próbę pozyskiwania szczegółowych informacji i brak odpowiedzi zwrotnych” oraz „posługiwała się wyłącznie inicjałami oskarżycieli prywatnych”.  W obu swoich tekstach red. Hanna Szumińska podała jedynie „okoliczności bezsporne”, m.in. sam fakt wyjazdu do Estonii funkcjonariusza policji oraz przyjęcia go na członka OSP Podrzewie oraz fakt prowadzenia w tej sprawie  postępowania wyjaśniającego przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji, w konsekwencji czego decyzją SN „kasację należało oddalić jako oczywiście bezzasadną”.